5 sposobów na nowoczesną stronę internetową

Internet i jego wymagania zmieniają się bez przerwy. Sprawdź, czy nadążasz i masz na swojej stronie to, co jest absolutną koniecznością pod koniec 2012 roku.

Przygotowaliśmy checklistę. Ma zaledwie pięć punktów. Jeśli polegniesz na trzech, zastanów się dobrze nad unowocześnieniem swojej strony internetowej. Albo jej całkowitą zmianą na nowszy model. W internecie nie ma skrupułów – jeśli nie nadążasz, zwykle przegrywasz. A jeśli swój biznes opierasz o internet, tracisz w takiej sytuacji również pieniądze.

 

1. Social Media.

To absolutna podstawa i numer jeden na liście do sprawdzenia. Jeśli na swojej stronie nie posiadasz powiązań z mediami społecznościowymi (social media) to w internecie 2012 roku przegrywasz. Trudno bez tego mówić o jakiejkolwiek sensownej promocji, marketingu czy budowaniu marki. Dlaczego? Z bardzo prostego powodu – żeby skutecznie reklamować firmę lub produkt musisz z reklamą oraz promocją dotrzeć do jej odbiorców. A oni są dzisiaj właśnie w mediach społecznościowych.

Jeśli więc swoje komunikaty reklamowe zamieścisz na stronie internetowej, która nie jest podłączona do mediów społecznościowych, to tak, jakbyś zamówił czas emisji reklamy telewizyjnej na godziny między 3 i 5 rano. Owszem, ktoś to obejrzy, ale do 99% potencjalnych odbiorców ten komunikat nigdy nie dotrze.

Rozwiązanie. Zdecyduj się na powiązanie Twojej strony internetowej z odpowiednimi dla Ciebie serwisami społecznościowymi. Uruchom na swojej stronie moduły i boksy „reprezentujące” te serwisy tak, aby np. użytkownik Facebooka mógł „zalajkować” Twój artykuł lub polecić go znajomym.

2. Logo.

Załóżmy, że od lat prowadzisz firmę instalującą internet prywatnym osobom. W Twoim logo, zaprojektowanym dawno temu, jest nazwa firmy w otoczeniu kabla koncentrycznego. Fajnie to wygląda wyglądało, gdy używano takich kabli. Teraz internet kojarzy się przynajmniej ze światłowodami, jeśli nie z przesyłem danych bez jakichkolwiek kabli w ogóle.

Nawet jeśli masz nowoczesną stronę i świadczysz świetne usługi, to coś tu jednak trąci myszką. Klienci być może wybiorą firmę, która prezentuje się nowocześniej. Zwłaszcza, że dostawcę internetu wybiera się najwyżej raz na kilka lat – nie ma co stawiać na takiego, który już dzisiaj jest nienowoczesny.

Rozwiązanie. Zamów nowe logo. Przekaż grafikom, że zależy Ci na projekcie neutralnym, ponadczasowym, ale jednocześnie takim, który będzie można uaktualniać w miarę potrzeb. Dobre logo wytrzyma dziesiątki lat – popatrz na Apple, Mercedesa lub Forda. Ich loga też się trochę z upływem czasu zmieniały. No właśnie, trochę! Postaraj się, aby i Twoje wymagało tylko drobnego liftingu. 

3. Wygląd.

O gustach się nie dyskutuje i nie mamy zamiaru tego robić. Chcemy tylko zwrócić uwagę na to, że w internecie też rządzą zmieniające się trendy oraz mody. I wcale nie jest powiedziane, że strona zaprojektowana 2-3 lata temu sprosta dzisiejszym wymogom.

Ale moda, modą – można to jakoś przeboleć. Jeśli projekt był dobry, niech jeszcze chwilę posłuży. Jednak oprócz mody, również rozwijająca się technologia sprawia, że strony wykonane 2-3 lata temu mogą wyglądać na przestarzałe. Przez ten czas w web designie bardzo rozwinęły się:

  • metody dodawania czcionek (różnych krojów pisma) na stronę. Kiedyś dominowało zaledwie kilka krojów, dzisiaj nie musimy się ograniczać niczym poza wymogami licencji na ich wykorzystanie. Strony z nowoczesnymi, nieszablonowymi czcionkami wyglądają bardzo nowocześnie.
  • konstrukcja stron. Coraz częściej projektuje się strony z elementami kompletnie pomijanymi kilka lat temu. Np. bardzo modne są wszelkiego rodzaju „pokazy slajdów”, które w efektowny sposób prezentują treści strony.
  • projektowanie na ekrany duże i bardzo małe. Urządzeń korzystających z internetu przybyło. To już nie tylko komputery i laptopy ale też smartfony, telefony, telewizory, a nawet lodówki. Nowoczesne strony internetowe projektuje się tak, aby dobrze wyglądały na każdym z tych ekranów. Więcej o tym w następnym punkcie.

Rozwiązanie. Zasadniczo, co 2-3 lata należy przeprowadzić gruntowną modernizację witryny internetowej. Gruntowną, czyli całkowicie zmienić design (wygląd) oraz konstrukcję strony na nowocześniejszą. Zadbaj o to, aby nie pozostać w tyle. Pamiętaj, że internauci (klienci!) przede wszystkim zwrócą uwagę właśnie na wygląd, a dopiero później na całą resztę. 

4. Mobile first.

Zacznijmy od małego testu. Wejdź na www.responsinator.com i wpisz tam adres Twojej strony internetowej. Po chwili zobaczysz jak wygląda na smartfonie, netbooku, tablecie, itp.

Wiesz już wszystko. Jeśli test przeszedł pomyślnie, to masz problem z głowy. Jeśli jednak Twoja witryna wygląda nieczytelnie dla użytkowników smartfonów – przegrałeś! Mamy rok 2012 i coraz więcej ludzi buszuje w internecie za pomocą telefonów, tabletów i smartfonów. I ich liczba będzie rosła.

Pomyśl, że to Twoi klienci, że być może chcieli wydać jakieś pieniądze u Ciebie. Ale tego nie zrobili z jednego, prostego powodu – nie przewidziałeś, że będą chcieli dać Ci zarobić za pomocą telefonu, a nie, jak dotąd, przez stacjonarny komputer.

Rozwiązanie. Jak najszybciej zamów wersję mobilną Twojej strony internetowej. Zadbaj o to, aby została przygotowana dla najważniejszych urządzeń na ryku (smartfon, tablet, komórka). I przestań się oszukiwać, że można tego uniknąć. Nie można. Im szybciej zainwestujesz w wersję mobilną, tym mniej klientów stracisz.

5. Brak flasha.

Nie jesteśmy fanami tej technologii. Nigdy nie byliśmy. Dlatego weź poprawkę na to, że Ty być może jesteś i nie bierz sobie tego tak bardzo do serca. Ale przeczytaj do końca ten punkt. Później zrobisz jak zechcesz.

Flash został wymyślony do tworzenia interaktywnych dodatków, m.in. na strony internetowe. Dodatków, a nie stron internetowych w całości! Do tego służą zupełnie inne technologie (nie będziemy przynudzać). Zaczęto go wykorzystywać do budowania całych stron wyłącznie dlatego, że kilka lat temu był jedynym środkiem do tego, aby stworzyć niestandardową pod względem graficznym witrynę.

Te czasy już minęły. Dzisiaj, zupełnie bez pomocy flasha, można zrobić np. takie cuda:

I na cholerę Ci flash! Te wszystkie strony nie mają go ani w sobie, a wyglądają i działają niesamowicie.

Pomyśl też o tym, że korzystając z flasha dramatycznie zmniejszasz swoją szansę na sukces w wynikach wyszukiwania (SEO), a to przecież może być dużym źródłem Twoich klientów. W skrócie: tracisz kasę.

Dodajmy jeszcze, że strony we flashu z reguły w ogóle nie wyświetlają się na urządzeniach mobilnych. Jeśli więc liczysz, że strona internetowa we flashu zachwyci kogoś trzymającego iPhona lub Samsunga, musimy Cię rozczarować – straciłeś kolejnego zadowolonego klienta.

Rozwiązanie. Jeśli kochasz flasha – używaj go nadal, trzymamy kciuki. W każdym innym przypadku (jak również wtedy, gdy już się odkochasz) polecamy nowe technologie spod znaku HTML5 i CSS3. Nie dość, że Twoje strony dzięki nim będą wyglądały bajecznie, to jeszcze nie stracisz, a wręcz zyskasz, w wyszukiwarkach.

Główne zdjęcie: https://www.flickr.com/photos/sdasmarchives/8068631300/. Licencja Creative Commons.